Raport rynkowy – naczepy 2025-11

Biorąc pod uwagę ogólnie słabą kondycję rynku statystyki rejestracji nowych naczep nadal zaskakują. Do września włącznie zarejestrowano w Polsce 13 311 szt. nowych naczep, co oznacza wzrost rynku o 8,3% rok do roku. Największy przyrost rejestracji zanotowały naczepy furgony (1 079 szt., +88% r/r), jednak ich sprzedaż jest powiązana z kontraktami flotowymi, niezależnymi od aktualnych trendów rynkowych. Naczepy kurtynowe, stanowiące największy segment rynku naczep w Polsce, zanotowały wzrost o 19%, a chłodnie i izotermy o ok. 40% r/r. Jednak z opinii importerów wynika, że ilość zamówień wciąż jest niewielka, a osiągnięte wyniki to częściowo realizacja zamówień z ubiegłego roku. Pogłębia się problem z wywrotkami, których liczba rejestracji spadła aż o 40% r/r (dane: PZPM). W tym obszarze rynku widać wyraźny problem. Jednocześnie zmniejszyła się liczba naczep dostępnych od ręki. Fabryki spowolniły procesy produkcyjne w celu utrzymania ciągłości działania i zatrudnienia załogi i produkują na konkretne zamówienie, a nie na stok. Wydłużyło to okres oczekiwania na zamówienie.

Niejednostajny popyt na używane naczepy oraz ich spadająca ilość spowodowały utrzymanie wartości w ciągu ostatnich 4 miesięcy. Świadczy to chwilowej stabilizacji rynku i być może powrocie do równowagi popytu i podaży. Z najpopularniejszych typów najbardziej traciły miesięcznie na wartości chłodnie i wywrotki, ale nie są to już tak spektakularne spadki, jak jeszcze w pierwszej połowie roku.

Wśród naczep specjalistycznych i komunalnych także panuje zastój. W ciągu ostatnich 4 miesięcy mocno staniały naczepy z ruchomą podłogą. Na rynku, po zamknięciu importu LPG z Rosji, nadal panuje nadpodaż cystern gazowych, co odbija się wyraźnie na ich cenach. Słaba sprzedaż naczep do transportu środków chemicznych jest efektem stagnacji w przemyśle. Te dwa rodzaje naczep kontynuują silny spadek wartości. Pozostałe tanieją w sposób bardziej naturalny i łagodny.

Używane naczepy sprzedają się falami, ale ich ogólna ilość na rynku zaczyna spadać. Ze statystyk ogłoszeń wynika, że najbardziej zmniejszyła się ilość naczep kurtynowych, aż o 27% rok do roku. Pozostałe najpopularniejsze rodzaje naczep mniej więcej utrzymują stoki. Jedynym wyjątkiem są chłodnie, których ilość w ostatnim czasie wzrosła o ok. 13% r/r. Może to być związane z większą aktywnością dużych flot na rynku wtórnym, które na własną rękę próbują zremarketingować tabor. Chcąc przyspieszyć ten proces często zaniżają wartość rynkową i blokują sprzedaż w innych źródłach. Dodatkowo, w chwili obecnej popyt na chłodnie jest bardzo ograniczony, co także przyczynia się do wzrostu ilości ofert na nie.

Mieszana sytuacja wskazuje na stopniową zmianę trendu, która na razie dokonuje się dla wybranych rodzajów naczep. Nie oznacza to jednak powrotu do pełnej koniunktury, a raczej dochodzenie do sytuacji równowagi popytu i podaży. Spadająca podaż używanych naczep jest równoważona przez wciąż niski i zmienny popyt. Spadki wartości rok do roku nadal są znaczące i poniżej wieloletnich poziomów. Odwrócenie sytuacji musi być wspomagane przez wzrost wskaźników gospodarczych, szczególnie w Europie Zachodniej. Odblokowane muszą zostać również kanały sprzedaży używanych naczep, a te są zamknięte przez wojnę na Ukrainie i embargo na eksport do Rosji.

Wszystkie prawa zastrzeżone. Reprodukcja bez zgody Expertdata Sp. z o.o. zabroniona. Pełna wersja analizy dostępna do pobrania po zalogowaniu. Pobierz przykładową analizę w celu zapoznania się z treścią i danymi.

Podziel się
FacebookLinkedIn