
Sytuacja rynkowa w segmencie naczep nadal pozostaje bardzo trudna. Zarówno sprzedaż nowych, jak i używanych pojazdów jest mocno ograniczona. Kłopoty firm transportowych związane z mniejszym popytem na ich usługi oraz niskimi stawkami przewozowymi przekładają się na ograniczone dochody i popyt na nowszy tabor. Rozbudowa flot całkowicie stanęła, a pojedyncze transakcje dotyczą wymiany używanych naczep. Proces odnawiania flot jest zablokowany przez brak możliwości sprzedaży starszych naczep. Rynek polski ich nie wchłania, a możliwości eksportu w kierunku wschodnim zostały skutecznie zablokowane w związku z embargiem nałożonym na Rosję.
Statystyki sprzedaży nowych naczep nie wskazują na tak poważną zapaść. Do maja włącznie zarejestrowano 7 705 szt., czyli o 8,9% więcej, niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Efekt wzrostu rynku wywołały rejestracje głównie naczep chłodniczych w pierwszych miesiącach 2025, prawie dwukrotnie przekraczając wynik z roku poprzedniego (+89%). Jest to jednak konsekwencja zamówień zebranych na targach IAA w Hanowerze pod koniec 2024 roku i teraz zrealizowanych. Nie oznacza to więc jakiejkolwiek zmiany trendu, a tylko skoncentrowanie kilku kontraktów w krótkim przedziale czasu.
Praktycznie wszystkie rodzaje naczep, od kurtynowych przeznaczonych do transportu drobnicy, przez chłodnie, wywrotki, podkontenerowe, aż po bardziej specjalistyczne mają problem ze sprzedażą w Polsce. Narasta również problem z brakiem odbioru już zamówionych i dostarczonych naczep. Jedynie furgony cieszą się większym zainteresowaniem, ale jest to efekt zakupów flotowych w Europie realizowanych przez duże firmy logistyczne, co nie jest bezpośrednio powiązane z aktualną sytuacją w transporcie. Klimat rynkowy jest określany jako gorszy, niż w roku ubiegłym.
Problemy ze sprzedażą nowych naczep w całej Europie zaczynają już odbijać się na kondycji finansowej producentów, szczególnie tych mniejszych. Dochodzi do ostrej walki o klienta, która skutkuje dużymi rabatami i destabilizuje rynek. Dodatkowo, w przyszłości ciężko będzie wrócić na rentowne poziomy cen. Produkcja jest ograniczana w celu utrzymania zdolności pracy załogi i redukcji stoku. Zaczynają oni również szukać nowych źródeł dochodu. Wielton w maju zaprezentował tanią naczepę kurtynową EVO o ograniczonych możliwościach konfiguracji, ale wystarczającej funkcjonalności z możliwością zamówienia on-line. Oprócz tego pod marką Retrailer rozpoczęto usługę odnawiania naczep, która przywraca ich pełną sprawność i wydłuża cykl życia. Czas pokaże, czy te produkty i usługi przetrwają próbę czasu, chociaż wydają się być idealnie dopasowane do ciężkiej sytuacji i ograniczonych możliwości finansowych przewoźników.
Wszystkie prawa zastrzeżone. Reprodukcja bez zgody Expertdata Sp. z o.o. zabroniona. Pełna wersja analizy dostępna do pobrania po zalogowaniu. Pobierz przykładową analizę w celu zapoznania się z treścią i danymi.